Ławka pani Zofii

Zofia Nasierows­ka, wpis z pamięt­ni­ka dnia 08.04.1995:

Znowu zasadz­iłam 100 drzew i krzewów, i to dużych. Ter­az czekam z niepoko­jem czy się przyjmą. Nie mogę wszys­t­kich sadz­ić małych, bo chcę jeszcze zdążyć popa­trzeć na nie. Ale pamię­taj, Fra­niu, jak już nas nie będzie i będziesz chodz­ił po Laśmi­adach, to wspom­nij dzi­ad­ków Majew­s­kich, którzy każdą rzecz robili z myślą o Tobie, a może w przyszłoś­ci Twoich dzieci. Piszę ten pamiętnik­, patrząc na górkę, na której czubku posadz­iłam kepę drzew (dąb, klon, wierz­ba, brzoza, jarzębi­na i lipa) i postaw­iłam ławeczkę. Siądź tam, popa­trz na ten piękny widok i wspom­nij dziadków”.

W te wakac­je odnaleźliśmy tą ławkę. Chwilę posiedzieliśmy… Zaręczam, że to jed­no z najpiękniejszych miejsc jakie widzieliśmy w ogóle. Też chce­my mieć swo­ją ławeczkę. Każdy powinien.